Grudniownik 2016 #2

17:15


Wesołych Świąt! :) Ponieważ cały pierwszy dzień świąt mogę w końcu w całości spędzić w domu (bez zobowiązań, bez pracy, bez zajęć, bez niczego, szok normalnie) i nie ukrywam... trochę nie odnajduję się w tej sytuacji, postanowiłam nadrobić i sfotografować drugi tydzień grudniownika :) Trzeci i ostatni tydzień już w budowie, więc postaram się zamknąć wszystko w miarę jak najszybciej i od razu pokazać co wymajstrowałam. Tymczasem zapraszam na drugą odsłonę albumu :)


Drugi tydzień z jednej strony rozpoczął mi się dość spokojnie (żadnych projektów z dnia na dzień, zarywania nocek itp), ale z drugiej i tak nie miałam czasu się wynudzić, bo pracy jak było od groma, tak pozostało. Jak pewnie wiecie Projekt Planner wypuścił nową kolekcję okładek, więc miałam małe zadanie do wykonania w studiu :)



Weekend minął dość intensywnie (i w głównej mierze w nocy), więc zdjęć nie miałam ani kiedy zrobić, ani, jeśli mam być szczera, nie za bardzo mi się chciało tachać ze sobą aparatu. Już zaczynając grudniownik wiedziałam że nie chcę dokumentować fotograficznie każdego dnia, a jedyne co mnie dziwi to to, że ten dzień bez zdjęć nadszedł dopiero 10 grudnia. Ot, zaakcentowałam sobie co robiłam w inny sposób, w głównej mierze za pomocą jurnalingu.


Pod koniec tygodnia znowu w ruch poszedł Fuse Tool (kurcze, jakoś przy PLowych rozkładówkach nie chce mi się z nim bawić, a w grudniowniku spawałabym każdą koszulkę z osobna), a zdecydowana większość użytych kart tworzona była na bieżąco. Ba! Jedyną christmasową kartą którą użyłam przez cały tydzień była ta z miśkiem od Family Portraits, reszta to printable i mój tegoroczny core kit. Poważnie zastanawiam się nad sensem kupowania fizycznych zestawów w przyszłym roku, skoro w tej chwili praktycznie nie odczuwam potrzeby wykorzystywania gotowych kart.


PS. Wybaczcie że tak mało widać, ale tym razem walka ze światłem niestety była ponad moje siły - mam nadzieję że widać wystarczająco dużo :)

Na koniec standardowo kilka zbliżeń








Jak Wam idą grudniowniki? Ja muszę się przyznać że po euforii w pierwszym tygodniu znowu mam problem z zamknięciem albumu :) Wynika to w dużej mierze z problemu ze zdjęciami, ale staram się zebrać do kupy i jak najszybciej ogarnąć projekt, póki mam jeszcze wenę na święta :)
Do zobaczenia za kilka dni!

You Might Also Like

0 komentarze

Instagram


Popular Posts

Like us on Facebook

Flickr Images