SMASH

SMASH - lato

18:45

Jesień w pełni, a ja wciąż nadrabiam wpisy z lata :) Tym razem podziergałam trochę SMASH- zaczął porządnie nabierać kształtów. Tym razem skończyłam cały lipiec :)




Po raz pierwszy od dawna zdecydowałam się "podrapać" trochę zdjęcia. Widzicie te linie na fotkach? Technika dość stara, ale daje ładny efekt ;) Co do papierków, to tutaj wpadło dużo różowości od Piątku 13 (słodko- kwaśny, Carpe Diem i chyba Dobrze wiedzieć), a z dodatkami nie szalałam- zdjęcia na tyle ładnie wypełniły kompozycję że nie potrzebowałam jakichś wodotrysków ;)



Drugi wpis pochodzi z dość sporej imprezy organizowanej w Szczecinie na początku lata- to Dni Morza :) Dla mnie to w sumie okazja do wcinania ogromnej ilości rarytasów... Stąd też wpis z rodzaju tych smakowitych ;) Wykorzystałam też kartę z notesika smaszowego (Special occasions)- ostatnio na prawdę zwariowałam na ich punkcie i chyba uzbieram całą kolekcję, bo świetnie wpasowują się w klimat notesów.


I ostatni wpis na dzisiaj- koniec lipca minął mi przede wszystkim pod znakiem weselnym :) Karta w SMASHu trafiła się bardzo fajna, więc nie chciałam na siłę wrzucać tu fury zdjęć, stąd wpisik raczej simple ;)




Delikatnie spryskałam tło SPLASH'em (to chyba mój numer 1 wśród mediów), dodałam trochę taśmy washi, natomiast papiery to czysty miks- te w odcieniu głębokiej zieleni to UHK, niebieskie to głównie Piątek, zielono-żółty to Lemonade (uwielbiam ten papier!), chociaż nie bardzo go widać.
Tekturki to wciąż Eco- Deco ;)

Jak widać jesień mi nie straszna, lato wciąż grzeje w palce przy ozdabianiu takich fotek ;) Dziękuję wszystkim serdecznie za komentarze pod ostatnim postem, trzymajcie się cieplutko i miłego dnia!

project life

Week 6

18:22

Skoro jestem już w temacie wakacji, pora nadrobić wpisy w PL :) Udało mi się trochę dogadać ze zdjęciami, a co za tym idzie- następne wpisy pojawią się już niedługo ;)

Tym razem wracam do początku lipca, czyli remont generalny pracowni (niestety w natłoku pracy jakoś zapomnieliśmy o aparacie i z fotek nic nie wyszło), wieczorne spacery i chwila oddechu przed dalszą pracą ;)


Połączenie kolorów jest dość nietuzinkowe nawet jak na mnie ;) Bardzo mi zależało żeby znalazł się tu choć jeden ciepły kolor, bo fotki wyszły niestety dość chłodne. Dużo zdjęć powstało bardzo późnym wieczorem, ponieważ za dnia po prostu średnio mieliśmy czas dla siebie- jedyną przerwą na powietrzu były spacery przez pół wsi do sklepu :)



Na koniec tylko krótki spis tego co użyłam :) Naklejka z lajkiem pochodzi ze Studia Callico, tak samo jak pomarańczowe papiery w prawym górnym rogu (tak, tak, te z lawendą). "Love" jest od Eco Deco, a żółta karta od Becky Higgins :D Zakochałam się w kolekcji Teen Boy, chociaż dla niektórych pewnie będzie nieco za ciemna ;)
Dziękuję za wszystkie komentarze i miłe słówka, dziękuję że tak często do mnie zaglądacie ;)

scrapbooking

Blejtram

22:09

Z przyjemnością mogę się wreszcie pochwalić że zaczynam wakacje. Było ciężko, ale wreszcie mam trochę czasu dla siebie- dlatego na razie zawieszam wszelkie projekty i wybywam ku stolicy :) Jeśli dobrze pójdzie, pokażę Wam nowy projekt- zupełnie nie związany ze scrapbookingiem (chociaż wciąż ma sporo wspólnego z rękodziełem), więc mam nadzieję że przyjmiecie go ciepło ;)

A teraz już bez przedłużania- co udało mi się zmalować :)


Tak jakoś wyszło że musiałam dzisiaj odreagować i stąd praca mocno mediowa :) Pobawiłam się każdym niebieskim mazidłem jakie miałam (po prostu nie mogłam się powstrzymać) i tak oto wyszła mi ta praca. Zdjęcie pochodzi z ostatniego wyjścia do Ogrodu Botanicznego w Warszawie- pierwszego w którym udało nam się zwiedzić Ogród. Wcześniej mieliśmy dwa podejścia, niestety nieudane (pierwszy raz przyszliśmy po zamknięciu, a drugi zaskoczył nas zamkniętą wcześniej kasą) i właśnie w połowie lipca w końcu się udało :)


Czego użyłam... Cóż, głównie szpachlówki, która posłużyła za masę strukturalną, farbek i mgiełek Ayeeda, SPLASH'a i gesso. Strzałka jest od Retro Kraft Shopu (wygrana na Zlocie), a do tego kilka papierów od ILS i printablesy od Studio Callico. Jestem nimi zachwycona, chociaż następnym razem muszę dobrać lepszy papier do druku :)


Dziękuję Wam serdecznie za odwiedziny i cudowne komentarze pod postem z kartką imieninową :) Na razie czeka mnie chwila przerwy od blogowania, ale zaraz po powrocie postaram się nadrobić odwiedziny w Waszych kącikach ;)
Trzymajcie się cieplutko w ten zimny, jesienny wieczór i do zobaczenia wkrótce ;)

kartki

Imieninowa

15:11

Dzisiaj chciałam pokazać Wam kartkę nad którą pracuję już jakiś czas, ale zawsze nie po drodze mi było ją skończyć. Zależało mi przede wszystkim na tym, żeby była lekka i delikatna, a efekt końcowy chyba bardziej nadaje się na ślub niż imieniny, ale cóż- nie ma się co załamywać ;)


Do wykonania kartki użyłam papierów Primy (Rondelle) i Piątku13 (Uśmiech proszę), kwiatki i kryształki również są od Primy ;) Ostatnio kompletnie zakochałam się w kartkach z tagami, więc i u mnie jeden się znalazł (tag z kolei zrobiony z Mushrooms UHK).




Mam nadzieję że babci karteczka się spodoba :)
Dziękuję Wam serdecznie za wszystkie komentarze, jak tylko skończę młyn ze studiami to postaram się nadrobić zaglądanie do Was ;)


Creative Blog Tour

10:34

Cześć i czołem :D Jak już wiecie z bloga przecudnej Nats, zostałam wciągnięta w
Creative Blog Tour i jak cała rzesza blogerek odpowiem na krótki zestaw pytań ;)


Ale zanim o mnie, zapraszam do odwiedzin u Nats. Bliżej poznałyśmy się przy współpracy w DT Scrappin' Fantasies, ale jej blog znałam dużo wcześniej- jeszcze jako szara scraperka biorąca udział w wyzwaniach na stronie ;) Jeśli raz zobaczycie jej prace, na 100% rozpoznacie je wśród tysiąca innych- mega radzi sobie z delikatnymi, eleganckimi pracami, ale i mocne kontrasty nie są jej obce ;) Prywatnie jest strasznie sympatyczną osobą, (wg mnie najbardziej spokojną w całym Scrappin, a to wielka zaleta w takim zbiorowisku wariatków) bardzo życzliwą i utalentowaną :)

http://simplevariations.blogspot.com/2014/09/creative-blog-tour.html

No dobrze, zaczynamy :D
1. Nad czym obecnie pracuję? 


To o tyle trudne pytanie, że można je rozumieć na wiele sposobów :) Prywatnie cały czas się uczę, a większość mojej uwagi pochłaniają studia- stąd na działalność artystyczną zostaje już niewiele czasu. Ten który mi zostaje, poświęcam na znalezienie własnego stylu, który mógłby być rozpoznawalny na pierwszy rzut oka :) Na razie jestem na etapie próbowania wszystkiego, ale moje ulubione formy to te które w jakiś sposób kolekcjonują wspomnienia- albumy, notesy na zapiski, planery itp.
Jeśli chodzi o konkretny projekt nad którym pracuję, to oczywiście jest to SMASH i PL- jeden jako forma relaksu i stylu "jak mi się żywnie podoba", a drugi jako ćwiczenie pracy w jednej formie.

2. Czym się różni moja praca od innych w tej branży?


Szczerze powiedziawszy- mam nadzieję że absolutnie niczym! Oznaczałoby to że moje prace są tak piękne, estetyczne i eleganckie jak prace wszystkich innych scraperek :) Jeśli jednak miałabym określić czym staram się wyróżniać, to są to przede wszystkim nowoczesne formy, żywe i charakterystyczne barwy. Nie toleruję wzorów w babciną tapetę (chociaż na innych blogach strasznie podobają mi się prace vintage), ale są i takie projekty, w których udaje mi się to połączyć. Jak już pisałam, cały czas testuję nowe techniki, więc moje prace wyglądają jakby ktoś tworzył je od sasa i od lasa, ale mam nadzieję że kiedyś mi się to ujednolici ;)

3. Dlaczego piszę bloga o tym co robię?


Dobre pytanie :) Pierwszy blog założyłam z nudów na serwerze bloa. Pisałam tam głównie o decoupage'u, ale z czasem ograniczyłam tę formę. Pomysł na drugi blog (czyli Kanciapę właśnie) powstał po moim pierwszym Zlocie Scrapbookingowym, gdzie przy każdym stoisku proszono mnie o adres bloga- sama realizacja nastąpiła natomiast kiedy (siedząc na blogu Pinezki) Blogger wysypał mi błąd na stronie i żeby móc przeglądać bloga dalej musiałam założyć własny.
Dzisiaj natomiast piszę bloga już nie tyle z przyzwyczajenia, ile z chęci współistnienia w świecie scrapbookingu- poznałam tu mnóstwo świetnych osób, które mobilizują mnie do dalszego tworzenia.

4. Jak odbywa się mój proces tworzenia? 


Proces tworzenia to w większości przypadków próba odreagowania :D Na studiach uczy się nas działania zgodnie z jakimiś określonymi regułami, narzuca podstawy myślenia i funkcjonowania w taki sposób, by uniknąć błędów. To bardzo ważne w życiu zawodowym, ale prywatnie ogranicza to moją zdolność samodzielnego myślenia. Tworzenie pomaga w znalezieniu rzeczy ważnych i zależnych ode mnie, ciężko tu powiedzieć o narzuceniu czegokolwiek :) Tak więc proces twórczy zaczyna się w 90% od kumulacji moich własnych przemyśleń, ale ciężko tu mówić o planowaniu czegokolwiek. To jak wybuch- dzieje się bez konkretnego powodu, dlatego niewiele mogę powiedzieć o tym jak to się "odbywa"- po prostu siadam, zaczynam... i godzinę później budzę się w zawalonym przydasiami pokoju z gotową pracą w łapkach ;)

A na koniec chciałabym Wam przedstawić osobę, którą zdecydowałam się zaprosić do pociągnięcia łańcuszka :D

http://barbetka.blogspot.com/

Barbetkę poznałam na początku tego roku, podczas mojej pierwszej wymianki :D Tworzy swoje prace przy użyciu rzeczy, których nie podejrzewałabym nawet o zastosowanie w rękodziele, a wychodzą jej cuda :D Jako jedna z nielicznych scraperek nie boi się steampunku! Koniecznie odwiedźcie jej Papierowe Pasje i podzielcie się wrażeniami ;)

tag

September's tag

14:02

Niestety wrzesień mnie nie rozpieszcza i mój czas dla siebie kończy się zanim się zacznie :) Na szczęście czasem udaje mi się skończyć materiał trochę wcześniej i dzięki temu wczoraj skleiłam UHKowego taga ;)


Wytyczne do wyzwania były w sumie dość proste (tekturka- mix media- papiery UHK), a ponieważ ostatnio uparłam się na działanie z mediami zrobienie takiego taga nie wydawało się jakoś szczególnie straszne. Pierwotnie zamierzałam zrobić ciepłą, jesienną pracę z połączenia Herbaty z malinami i Hot&Cold, ale potem dorwałam się do gessa, splash'a, brokatu... no i tyle było z ciepłych brązów ;)



Ostatecznie pod nóż poszła cała kolekcja Herbaty z malinami i grafika od Mademoiselle (zastanawiałam się jeszcze nad Mushrooms, ale koniec końców spasowałam). Jeśli chodzi o media, to tak jak pisałam, użyłam białego gessa, splash'a (również białego), kleju z brokatem, a do zmediowania motylka użyłam rozcieńczonych halków. Oczywiście tag leci na wyzwanie do UHK ;)


I właśnie w ten sposób zamiast ciepłego, brązowo- różowego taga z dużą ilością liści wyszedł mi lodowaty tag zimowy ;) Wy też tak macie że zabierając się do jednego projektu wychodzi wam zupełnie coś innego? Mam nadzieję że nie, bo mnie czasami krew zalewa kiedy siadam do kartki, a kończę ze SMASHem lub odwrotnie ;D

Dziękuję za wszystkie komentarze, fajnie że tak często mnie odwiedzacie ;)

project life

Week 5

17:48

Witajcie :) Dzisiaj druga część PL z ostatniego wpisu, kolorki te same, ale nastrój zupełnie inny :D Tym razem pierwszy tydzień lipca, ostatni egzamin i (o ironio) początek wakacji ;) Mam nadzieję że spodoba wam się bardziej niż ostatni ;)


Tydzień zaczęłam dość niemrawo, bo wciąż nie mogłam wyciągnąć nosa z książek (egzamin), ale za to weekend był pełen wrażeń. Błyskawiczne pakowanie, ostatnie zakupy i... w drogę! :)



Za to już na miejscu bynajmniej nie obyło się bez wrażeń ;) Na początku tych mega miłych (wreszcie zakwitła lawenda którą hoduję z ojcem), a później już trochę wrednych- znikła nam huśtawka ogrodowa :< Poza tym nareszcie poprawiła się pogoda, wreszcie wyszło słońce i nie odwiedziła nas ani jedna burza ;)



I to tyle w tym tygodniu ;) Nareszcie wróciły do mnie przydasie- i chociaż czasu zdecydowanie za mało mam nadzieję że uda mi się jeszcze coś poscrapować przed końcem września. Trzymajcie się cieplutko, dzisiaj postaram się nadrobić odwiedziny w waszych blogach ;)

album

Week 4

19:40

Hej hej wszystkim :D Niestety znowu pożarłam się z empikfoto i zamiast zdjęć z ramką mam bez ramki. Na dodatek za małe i w ilości 150 sztuk. Zwrotu nie przyjęli, a ja zostałam z plikiem zdjęć które jawnie irytują mnie swoją obecnością, ale co było zrobić- przecież nie wyrzucę. Plus jest taki, że PL ruszy z miejsca (nie do końca tak jak trzeba, bo zdjęcia z 3 tygodnia nadawały się już tylko do SMASHa), tak samo jak wszystkie projekty z udziałem zdjęć w ogóle. Tak więc na razie ruszamy z 4 tygodniem, a do 3 wrócę jak odkryję nową możliwość wywoływania fotek ;)



Tydzień trzeci upłynął pod znakiem egzaminów, nauki i stresu okołosesjowego :) Skończyło się na łykaniu witaminek, zerkania na kalendarz i kucia, kucia, kucia... Musiałam też niestety zrezygnować z ambitniejszych planów na wakacje. Dobrze że chociaż było ciepło ;)


Tym razem wybrałam trochę bardziej stonowane kolory- szarości, beże i popiel. Dlaczego? Bo tydzień czwarty (i piąty również) spędziłam w 90% w domu nad nauką :) Jak widzicie przez inaczej wywołane zdjęcia zmienił się ogólny wygląd PL, ale mam nadzieję że w niczym to nie będzie przeszkadzało.
Trzymajcie się cieplutko, mam nadzieję że wciąż delektujecie się ostatnimi ciepłymi dniami i powoli przyzwyczajacie się już do nadchodzącej jesieni :)


PS. Tym razem musicie wybaczyć mi malkontenctwo ;) Mam nadzieję że jakoś zapanuję nad tymi fotkami :D

pudełko

Puzderko

13:42

Ostatni tydzień był dla mnie niezłą przeprawą. Niestety nie wszystkie przydasie wróciły ze mną ze wsi i musiałam poczekać tydzień aż do mnie wrócą- i niestety nie wróciły. Dlatego musiałam sobie poradzić z tym co miałam, a miałam niewiele- kosteczki 3D, stare, brzydkie jak noc drewniane pudełko na którym dawno temu uczyłam się decoupagować i najnowsze papiery UHK Mademoiselle (bo akurat do mnie listonosz przyszedł). Znów udało mi się udowodnić, że jak ktoś chce, to zrobi wszystko nawet z małą ilością przydasi ;)


Pudełko pierwotnie miało czarne wieczko, a ja zostałam bez papieru ściernego, za to z kremową farbą. Na szczęście wszystko ładnie się pokryło. Niestety nie potrafię przetransferować napisu na tekturkę, ale wystarczyło ją postemplować.




Pudełko przygotowałam w ramach inspiracji do nowego wyzwania Scrappin ;) Wytyczne są prościutkie, więc nawet ja z mocno ograniczonymi zasobami dałam radę. Wystarczy użyć trzech warstw i min. jednej tekturki. Fajne, prawda? ;) Zapraszam do udziału w wyzwaniu i serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze!

kartki

Enjoy the little things

17:03

Jak czujecie się z tym że już wrzesień? Ja wciąż nie mogę pogodzić się z końcem lata, wręcz staram się wypierać ze świadomości myśl że już niedługo znów się ochłodzi. Dlatego w ramach twórczości jeszcze nie dopuszczam do siebie typowo jesiennych kolorów i zmajstrowałam bardzo jasną i kolorową karteczkę ;)


Muszę się przyznać że nie zauważyłam wcześniej by moje wytwory rodzaju wszelkiego były monochromatyczne :P Po prostu nie zwróciłam na to uwagi :) Za to przeglądając wcześniejsze prace z niemałym zdziwieniem stwierdziłam że faktycznie- każda jest utrzymana w jednym kolorze i tonacji. Dlatego dzisiaj coś innego :)



Kartka powstała w oparciu o mapkę Scrapmapu, ale sporo ją zmieniłam. Przede wszystkim zrezygnowałam z chorągiewek, a element z tytułem zmieniłam na okrągły. Cała kompozycja została nieco obniżona, ale wydaje mi się że wciąż wyraźnie widać główne elementy mapki ;) Tym razem postawiłam na styl C&S- to dla mnie nowość, ale starałam się by kartka nie wyglądała na pustą.


I na koniec standardowo zapraszam zainteresowanych do udziału w wyzwaniu ;) Wszystkie szczegóły można sprawdzić klikając w mapkę poniżej. Trzymajcie się ciepło i do następnego razu ;)

http://scrap-map.blogspot.com/2014/08/cardmapka-48.html

Instagram


Popular Posts

Like us on Facebook

Flickr Images